Jako, że dziś natrafiłem na ten filmik tak więc podklejam go na bloga aby o nim nie zapomnieć i aby dać wam o nim znać ;)



Jest to pierwsza część miniserialu dostępna na youtube. Jeżeli uda mi się znaleźć wersję z wklejonymi napisami to z pewnością dam tu o tym znać.

O ile mi wiadomo filmik miał też swoją premierę na Canal + ale nie jestem pewien czy była to wersja z lektorem.

Co ciekawe zwiastun zapowiadał zabawną animację a co dostaliśmy naprawdę? Historię o starszym człowieku któremu umarła małżonka, w związku z tym nasz dziadunio wyrusza w podróż mająca na celu spełnienie jej marzeń.

Dawno nie dodałem żadnego wpisu dotyczącego oglądanych filmów. Tak się składa, że wczoraj miałem okazję oglądać film Moon z początku 2009 roku.

Jest to dość ciekawie zrealizowany dramat si-fi o człowieku pracującym dla wielkiej korporacji na księżycu. W bazie przebywa samotnie wraz z robotem.

Sam robot wielokrotnie wywoływał uśmiech na mojej twarzy z powodu.. panelu komunikacyjnego przedstawiającego emotikonami stan ducha w jakim się znajduje - robot, nie człowiek ;)

Zresztą sami zobaczycie na poniższym zwiastunie filmu:

Wczoraj w końcu zdecydowałem się zobaczyć film "Marley i Ja" jakiego zapowiedź zapadła mi w pamięć podczas emisji na HBO.

Film opowiada historie młodego małżeństwa Jennifer oraz Josh'a jacy z uwagi na chęć posiadania dzieci decydują się w pierwszej kolejności na adopcję uroczego psiaka, któremu dają na imię Marley.

Pies dość szybko daje o sobie znać niszcząć coraz to inne rzeczy i nie słuchająć swoich panów. Jako, że Josh dostaje prace w redakcji pewnej z gazet i zostaje namówiony przez szefa na pisanie felietonów (które nie są jego mocną stroną) tako dość szybko decyduje się pisać o swoim życiu osobistym i niesfornej psinie Marley'u.

Film bawi przez większość czasu a także daje do myślenia i wzrusza pod koniec. Jako, że nie chcę zdradzać tu zakończenia to odeśle was do zapowiedzi kinowej.

Nie tak dawno, bo zaledwie wczoraj, miałem okazję oglądać film 17 Again w jakim w głównej roli wystąpił nie kto inny a gwiazda Disney Chanel - Zac Efron. Osobiście musze powiedzieć, że film przypadł mi do gustu. Główny aktor po zaprzepaszczeniu młodości oraz swojego teraźniejszego życia (proces rozwodowy z żoną) dostaje od losu drugą szansę - ponownie staje sie siedemnastolatkiem po czym zaczyna uczęszczać do szkoły w jakiej uczą się również jego syn i córka.

Oczywiście nie zabrakło zabawnych sytuacji, jak ta kiedy córka głównego bohatera nieświadoma iż jest to jej ojciec zaczyna z nim flirtować lub kiedy odmłodzony już Mike O'Donnell (Zac Efron / Matthew Perry) zaczyna flirtować z żoną, która chce się z nim rozwieść.

Zainteresowanych odsyłam do kin, po DVD czy też do zerknięcia na trailer: